miejscu. Urząd marszałkowski nie podejmuje żadnych decyzji. Mógłbym podpisać umowę z kasą nie oglądając się na nich, ale nie chcę dokonywać tzw. przejęcia wrogiego. Powinniśmy przecież współpracować w zgodzie i bez żadnych niedomówień. Starosta przyznaje, że obecna lokalizacja siedziby powiatu jest niefortunna. Sąsiedztwo prokuratury powoduje, że po powiatowych korytarzach często prowadzane są przez policjantów osoby skute kajdankami. Nie buduje to dobrego wizerunku instytucji, szczególnie podczas odwiedzin zagranicznych gości. Marszałek odpowiada - Marszałek nie widzi przeszkód, aby starosta przejął budynek - powiedziała Joanna Mirecka, szefowa biura prasowego marszałka. - To nie jest nasz obiekt, nie rościmy sobie do niego żadnych praw. Owszem wyraziliśmy kiedyś pewne