Typ tekstu: Książka
Autor: Orłoś Kazimierz
Tytuł: Niebieski szklarz
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1993
dobrze. To kryształowy człowiek. Po cóż miałby zmyślać czy prowokować?
- Zalecam ostrożność! - powtórzył z naciskiem ojciec. - NKWD szuka naiwnych. Przepraszam - dodał.
Zamilkli. Pomyślałem, że ta rozmowa zaczyna być nudna - wstałem i wyszedłem przed dom. Ojciec dopiero po powrocie wspomniał porucznika Ładę w rozmowie z matką.
- Podobno uciekł z Katynia. Czysta prowokacja i to szyta grubymi nićmi. Ledwo wuja przekonałem. Prosiłem, żeby wytłumaczył księdzu, ale ten Szotarski jest zbyt naiwny.
- Co wuj zrobi z domem: sprzeda? A może zapisze komuś w testamencie? - spytała niespodziewanie mama.
Ojciec zdziwił się: - Dom? Myślę, że powinien zapisać pani Helenie. Za to całe poświęcenie. Ale wuj jeszcze
dobrze. To kryształowy człowiek. Po cóż miałby zmyślać czy prowokować?<br>- Zalecam ostrożność! - powtórzył z naciskiem ojciec. - NKWD szuka naiwnych. Przepraszam - dodał.<br>Zamilkli. Pomyślałem, że ta rozmowa zaczyna być nudna - wstałem i wyszedłem przed dom. Ojciec dopiero po powrocie wspomniał porucznika Ładę w rozmowie z matką.<br>- Podobno uciekł z Katynia. Czysta prowokacja i to szyta grubymi nićmi. Ledwo wuja przekonałem. Prosiłem, żeby wytłumaczył księdzu, ale ten Szotarski jest zbyt naiwny.<br>- Co wuj zrobi z domem: sprzeda? A może zapisze komuś w testamencie? - spytała niespodziewanie mama.<br>Ojciec zdziwił się: - Dom? Myślę, że powinien zapisać pani Helenie. Za to całe poświęcenie. Ale wuj jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego