milczeć - denerwuje się emeryt. Pokazuje listę członków stowarzyszenia. Ostatnio szybko się wydłuża. Dziś liczy ponad 700 nazwisk.<br><br>Dorota Arciszewska-Mielewczyk figuruje jako członek wspierający. Zamiast po prostu przyłączyć się do SGW, postanowiła założyć Powiernictwo Polskie. Żeby nie było wątpliwości, że Polacy reagują na poczynania Pawelki i Steinbach. - Gdyby nazwa nie prowokowała, dalej nikt by tych biednych ludzi nie słuchał - tłumaczy. Miała dobrą intuicję - jej krok przyciągnął rodzime media, ale i w prasie niemieckiej pojawiły się wzmianki, że Polacy zaczynają się organizować.<br>Choć SGW z Powiernictwem blisko współpracuje, PP ma wspierać osoby potrzebujące pomocy z całego kraju. Cele są trzy - przygotowanie zaplecza