Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
może wymieniła nazwisko Czapskiego, lecz Berlin go nie zapamiętał?
Wielogodzinna rozmowa nocna zeszła na upodobania i antypatie literackie Achmatowej. Uwielbiała Dostojewskiego i Kafkę. "Kafka pisał dla mnie i o mnie, uważam go za pisarza większego od Joyce'a i Eliota; nie wszystko rozumiał, wszystko rozumiał tylko Puszkin". Nie znosiła Tołstoja, "potwora próżności i wroga wolności"; raziła nią ciągła nuta fałszu w tołstojowskich "kazaniach".
Berlin nie jest pewien czy o swojej niechęci do Tołstoja mówiła całkiem serio. Nie mam takich wątpliwości. I podzielam, przynajmniej częściowo, tę niechęć.
Trudno o jaskrawsze świadectwo próżności, niż ogromny dziennik Tołstoja (trzynaście tomów na dziewięćdziesiąt pełnego wydania pism
może wymieniła nazwisko Czapskiego, lecz Berlin go nie zapamiętał? <br>Wielogodzinna rozmowa nocna zeszła na upodobania i antypatie literackie Achmatowej. Uwielbiała Dostojewskiego i Kafkę. "Kafka pisał dla mnie i o mnie, uważam go za pisarza większego od Joyce'a i Eliota; nie wszystko rozumiał, wszystko rozumiał tylko Puszkin". Nie znosiła Tołstoja, "potwora próżności i wroga wolności"; raziła nią ciągła nuta fałszu w tołstojowskich "kazaniach".<br>Berlin nie jest pewien czy o swojej niechęci do Tołstoja mówiła całkiem serio. Nie mam takich wątpliwości. I podzielam, przynajmniej częściowo, tę niechęć.<br>Trudno o jaskrawsze świadectwo próżności, niż ogromny dziennik Tołstoja (trzynaście tomów na dziewięćdziesiąt pełnego wydania pism
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego