repertuar. Zawsze twierdziłem, że jeśli się nie umie pisać wierszy, trzeba pożyczać cudze. Dużo ich pożyczyłaś?<br>- Kilka - odpaliła natychmiast Essi Daven i uśmiechnęła się, demonstrując białe ząbki. - Dwa lub trzy. Chciałam więcej, ale się nie dało. Okropny bełkot, a melodie, choć miłe i bezpretensjonalne w swej prostocie, żeby nie powiedzieć prymitywizmie, to nie to, czego oczekują moi słuchacze. Napisałeś może coś nowego, Jaskier? Jakoś nie słyszałam.<br>- Nie dziwota - westchnął bard. - Moje ballady śpiewam w miejscach, dokąd zaprasza się wyłącznie zdolnych i sławnych, a ty tam przecież nie bywasz.<br>Essi poczerwieniała lekko i odrzuciła lok dmuchnięciem.<br>- Fakt - powiedziała. - Nie bywam w zamtuzach