gry. Mam nadzieję, że skorzystamy z danej nam szansy - przekonywał. - Przyznam, że sam też nie czuję euforii z tego powodu, mam wiele wątpliwości, ale też nie myślę tak jak wy - dodał po chwili. Przetargi na część usług udało nam się już wygrać, część przegraliśmy. Nie jesteśmy w stanie konkurować z prywaciarzami, nie jesteśmy w stanie jeździć za 46 groszy za kilometr. Utrzymujemy bazy, płacimy podatki od budynków, mamy fundusze socjalne, trzynastki, nagrody jubileuszowe. To wszystko kosztuje. Prywaciarze nie mają tych kosztów, dlatego trudno nam z nimi konkurować. Nie uda nam się wygrać tych usług, gdzie przewoźnik daje ceny <orig>duppingowe</>, a tak