Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 20/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Soska dogląda koni i snuje wielkie plany polityczne. Chce ożenić PSL z Unią Pracy. Nowe ugrupowanie nazywałoby się Stronnictwo Ludowe Pracy. I wyniosłoby Soskę do parlamentu. - Ja bym tego marszałka Płażyńskiego w pięć minut w kozi róg zapędził - denerwuje się, oglądając w "Wiadomościach" migawki z Sejmu.

DROBNE INTERESY

- Cenię sobie prywatność - mówi RYSZARD ZAJĄC (SLD). - Moje nazwisko było często na łamach gazet. Jestem zmęczony.

Odpoczynek zakłócają byłemu posłowi prokuratorzy i sędziowie. * - Spodziewam się uniewinnienia - mówi o wędrującej od 7 lat po sądach wszystkich szczebli sprawie nazwania działaczy "Solidarności" palantami. * - Machnąłem ręką na to wszystko, nie mam siły - mówi o wycofaniu oskarżenia
Soska dogląda koni i snuje wielkie plany polityczne. Chce ożenić PSL z Unią Pracy. Nowe ugrupowanie nazywałoby się Stronnictwo Ludowe Pracy. I wyniosłoby Soskę do parlamentu. - Ja bym tego marszałka Płażyńskiego w pięć minut w kozi róg zapędził - denerwuje się, oglądając w "Wiadomościach" migawki z Sejmu.<br><br>&lt;tit&gt;DROBNE INTERESY&lt;/&gt;<br><br>- Cenię sobie prywatność - mówi RYSZARD ZAJĄC (SLD). - Moje nazwisko było często na łamach gazet. Jestem zmęczony.<br><br>Odpoczynek zakłócają byłemu posłowi prokuratorzy i sędziowie. * - Spodziewam się uniewinnienia - mówi o wędrującej od 7 lat po sądach wszystkich szczebli sprawie nazwania działaczy "Solidarności" &lt;orig&gt;palantami&lt;/&gt;. * - Machnąłem ręką na to wszystko, nie mam siły - mówi o wycofaniu oskarżenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego