z twoją mamą prawie do końca jej pobytu w Polsce. Bardzo się kochaliśmy i chcieliśmy mieć dziecko. Podejrzewałem, że nie mówi mi wszystkiego o swoim stanie. A poza tym, ty i ja, jesteśmy z sobą tak podobni i tak nam jest z sobą wspaniale...<br>- Bo ja całe lata rosłam w przeświadczeniu, że to ty jesteś moim ojcem. Ona tak mówiła... A potem, kiedy się już dowiedziałam o George'u, zwłaszcza po rozwodzie z Jacquesem, kiedy zostałyśmy same, marzyłam, żeby to okazało się nieprawdą, żebyś to jednak był ty. I nawet mama mi zrobiła taką montowaną fotografię, na której stoję z tobą za