Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
kryjówkę Adama.
- Nie możecie poudawać trochę? - Paluch nie
mógł ich tak naprawdę zrozumieć.
- Ni cholery - odpowiedzieli jednocześnie.
Udawał już w życiu dość. U ciotki, szczeniak,
że nie płacze w nocy, że niegłodny, że buty
są w sam raz. Że nie potrzebuje jechać na wycieczkę
(skąd ciotka miała wziąć pieniądze?), że
przechodzi zimę bez kurtki, sweter mu wystarczy, a rękawiczki
dobre dla dziewczyn. Że nie tęskni za domem (ciotczynym, z fotografią
roześmianej, młodej, nie znanej matki w kącie nad radiem - naprawdę
lampowym, dumą i skarbem ciotki), za życiem wolnym, bez
gwizdków i dzwonków, bez planu od - do z minutami.
Że nie obchodzi
kryjówkę Adama.<br>- Nie możecie poudawać trochę? - Paluch nie <br>mógł ich tak naprawdę zrozumieć.<br>- Ni cholery - odpowiedzieli jednocześnie.<br>Udawał już w życiu dość. U ciotki, szczeniak, <br>że nie płacze w nocy, że niegłodny, że buty <br>są w sam raz. Że nie potrzebuje jechać na wycieczkę <br>(skąd ciotka miała wziąć pieniądze?), że <br>przechodzi zimę bez kurtki, sweter mu wystarczy, a rękawiczki <br>dobre dla dziewczyn. Że nie tęskni za domem (ciotczynym, z fotografią <br>roześmianej, młodej, nie znanej matki w kącie nad radiem - naprawdę <br>lampowym, dumą i skarbem ciotki), za życiem wolnym, bez <br>gwizdków i dzwonków, bez planu od - do z minutami. <br>Że nie obchodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego