Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
oliwę wręczył swemu przeciwnikowi, który go widocznie poprosił o to, a sam beztrosko zaczął tarzać się w piasku. To samo robili inni zawodnicy. Natarte piaskiem ciała nie wyślizgują się z rąk przy uchwycie, są szorstkie, dobre przy zapasach. Na dany znak chłopcy ustawili się parami. Kalias chwycił za barki swego przeciwnika. Rozpoczęło się mocowanie. Efebus z rozpaczą patrzył na zmaganie się Kaliasa. Jego przeciwnik był to szesnastoletni Kalabryjczyk, dawny niewolnik z kamieniołomów o silnie rozrośniętych barkach, kabłąkowatych nogach. Opalony i wytarzany w piasku wyglądał jak sękaty pień nadmorskiej sosny. Wydawało się, że nawet bez cudownej oliwy górował siłą i wytrzymałością nad
oliwę wręczył swemu przeciwnikowi, który go widocznie poprosił o to, a sam beztrosko zaczął tarzać się w piasku. To samo robili inni zawodnicy. Natarte piaskiem ciała nie wyślizgują się z rąk przy uchwycie, są szorstkie, dobre przy zapasach. Na dany znak chłopcy ustawili się parami. Kalias chwycił za barki swego przeciwnika. Rozpoczęło się mocowanie. Efebus z rozpaczą patrzył na zmaganie się Kaliasa. Jego przeciwnik był to szesnastoletni Kalabryjczyk, dawny niewolnik z kamieniołomów o silnie rozrośniętych barkach, kabłąkowatych nogach. Opalony i wytarzany w piasku wyglądał jak sękaty pień nadmorskiej sosny. Wydawało się, że nawet bez cudownej oliwy górował siłą i wytrzymałością nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego