Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
a potem z "Łańcuchem". Maczał też palce w interesach z lewym spirytusem - opowiada jeden z naszych rozmówców. Wieść o zamachu bardzo szybko rozniosła się w stołecznym półświatku. Według naszych informacji, gangsterzy z "Żoliborza" rozpoczęli własne łowy na zabójcę. Oni pierwsi ustalili, kim jest zamachowiec, a na miasto wyruszyły grupy ochotników, przeczesujące meliny, w których mógł się ukryć morderca. - Dla sprawcy byłoby lepiej gdybyśmy go dorwali pierwsi, bo my cieszymy się opinię "delikatniejszych od miasta" - mówi stołeczny policjant. Wojny, nie będzie Funkcjonariusze przyznają, że wstępnie wytypowali już mordercę. Od poniedziałku szukają go policjanci wydziału zabójstw wspierani przez antyterrorystów. - To konieczne środki ostrożności
a potem z "Łańcuchem". Maczał też palce w interesach z lewym spirytusem - opowiada jeden z naszych rozmówców. Wieść o zamachu bardzo szybko rozniosła się w stołecznym półświatku. Według naszych informacji, gangsterzy z "Żoliborza" rozpoczęli własne łowy na zabójcę. Oni pierwsi ustalili, kim jest zamachowiec, a na miasto wyruszyły grupy ochotników, przeczesujące meliny, w których mógł się ukryć morderca. - Dla sprawcy byłoby lepiej gdybyśmy go dorwali pierwsi, bo my cieszymy się opinię "delikatniejszych od miasta" - mówi stołeczny policjant. Wojny, nie będzie Funkcjonariusze przyznają, że wstępnie wytypowali już mordercę. Od poniedziałku szukają go policjanci wydziału zabójstw wspierani przez <orig>antyterrorystów</>. - To konieczne środki ostrożności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego