wartości, o którą się pytano. Zwłaszcza zbiory zadań konkursowych stały się skomplikowane i węźlaste, jedna strona wymagała czasem więcej pracy, niż kilka dawniej. W końcu sierpnia dało się też odczuć wyraźne skrócenie dnia. <br>***<br>Pierwszy dzień września 1940, rocznicę wybuchu wojny, Agnus spędził nie w lesie, ale samotnie (tzn. rano i przed południem) w jasnym, słonecznym i cichym, podłużnym pomieszczeniu, w którym stały cztery stoliki i piętnaście krzeseł, a pod ścianą naprzeciwko drzwi i wielkiego okna wystawowego, bufet i szafki za nim. Nie było nikogo i nikogo też się nie spodziewał, więc na jednym ze stolików rozłożone były książki i zeszyt, a zamiast