nas do kancelarii więziennej, gdzie urzędnik Gestapo oznajmił nam, że następnego dnia będziemy przewiezieni do Konstancji, nad Jeziorem Bodeńskim, po błysku najsprzeczniejszych uczuć doznałem radosnego podniecenia. Odsłoniła się nagle kotara dzieląca mnie od chłopięcych marzeń o przygodach, podróżach i nieznanych krajach, o nowych ludziach i okolicznościach, <page nr=39> które dają człowiekowi możność przedzierzgania się w nową postać i odpoczywania od właściwego swego oblicza. Ta nagła zmiana uczuć nie wydaje mi się dziś niczym dziwnym.<br>Arystoteles niesłusznie gromi Eurypidesa, że ten niekonsekwentnie zbudował postać Ifigenii w Ifigenii w Aulidzie: która, błagająca na początku tragedii o litość, niepodobna jest do późniejszej, idącej dobrowolnie, z bohaterstwem