że sami mogą paść jej ofiarą. Zdrada stanowiła element rozgrywki, w której skuteczność zawsze była ważniejsza niż efektowny styl. Podstęp, spryt, przebiegłość liczyły się tak samo jak męstwo, odwaga i mądrość, a przekupienie przeciwnika i skłonienie go do ustępstwa ceniono bardziej niż pokonanie go w bitwie. Wynikiem tej gry bywały przedziwne sojusze, unie, koalicje i przyjaźnie, zawierane przez śmiertelnych nierzadko wrogów dla osiągnięcia bardzo konkretnego celu, jakim może być choćby pokonanie trzeciego rywala.<br>Afgańczycy nie uznawali ani wiecznych wrogów, ani wiecznych przyjaciół. Brytyjczycy, którym mimo wielu prób nigdy nie udało się ich podbić czy choćby okiełznać, mawiali o Afgańczykach, że "ci