przeniosę, a wodą przewieźć nietrudno.<br>- Jak to wodą?<br>- A tak, bardzo zwyczajnie. Na rzece kordonu nie ma. Murem rzeki nie zagrodzili.<br>- I cóż z tego? Pilnują dniem i nocą. Ryba się nie przedostanie.<br>- Ja, towarzyszu dowodzący, po próżnicy do was nie przychodzę. Wszystko zbadałem na miejscu. Wiem, co mówię. Rzeką przejechać można.<br>- A to w jaki sposób?<br>- W dzień nie można, a w nocy można.<br>- Wiecie przecież, że w nocy oświetlają całą Sekwanę reflektorami, właśnie w obawie, żeby kto nie przepłynął.<br>- Oświetlać oświetlają, ale nie całą Sekwanę, tylko na przestrzeni jednego kilometra. Dwoma reflektorami oświetlają. Jeden na jednym brzegu, drugi na