miasta Albana - załogi przejechały z różnym szczęściem. Po kilkudziesięciu kilometrach utknął w zaspach śniegu francuski wóz De Dion aż trzeba go było wydostawać z opresji. Do Hudson (ok. 190 km od rozpoczęcia wyścigu) pierwsza wjechała ekipa amerykańska. Niemcy przebyli tego dnia zaledwie 120 kilometrów, Francuzi na samochodzie Sizaire (słabiutki silnik) - przejechali coś około 60 km. W nocy padał gęsty śnieg - wpłynęło to oczywiście na wyniki dnia następnego - przez 12 godzin jazdy przejechano zaledwie dalsze 150 km (Amerykanie i Włosi). Pechowi Francuzi na Sizaire rozbili się na przydrożnym drzewie i wycofali się z wyścigu, Tak więc na placu boju pozostało już tylko