Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 51 (1570)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
do pozostawienia Młynarczyka w kraju była zbyt pochopna (...) Myślę, że można było ukarać Młynarczyka w jakiś inny sposób, nie godzący bezpośrednio w interes całej drużyny (np. automatyczna dyskwalifikacja Młynarczyka po powrocie do kraju z Malty, z podaniem tego do wiadomości publicznej, w dniu odlotu do Włoch).
Wystąpienie całej drużyny (tak przekazywano w TV) przeciwko decyzji trenera musiało mieć, co jest naturalne, swoich liderów. Jednocześnie zawodnicy uznali bezsporną winę Młynarczyka i nie żądali bezkarności dla niego. W tej sytuacji ukaranie przez PZPN, oprócz Młynarczyka, tylko Sońka, Terleckiego i Żmudy jest szukaniem kozłów ofiarnych, albo karaniem bardziej śmiałych. W dodatku w oświadczeniu PZPN
do pozostawienia Młynarczyka w kraju była zbyt pochopna (...) Myślę, że można było ukarać Młynarczyka w jakiś inny sposób, nie godzący bezpośrednio w interes całej drużyny (np. automatyczna dyskwalifikacja Młynarczyka po powrocie do kraju z Malty, z podaniem tego do wiadomości publicznej, w dniu odlotu do Włoch).<br>Wystąpienie całej drużyny (tak przekazywano w TV) przeciwko decyzji trenera musiało mieć, co jest naturalne, swoich liderów. Jednocześnie zawodnicy uznali bezsporną winę Młynarczyka i nie żądali bezkarności dla niego. W tej sytuacji ukaranie przez PZPN, oprócz Młynarczyka, tylko Sońka, Terleckiego i Żmudy jest szukaniem kozłów ofiarnych, albo karaniem bardziej śmiałych. W dodatku w oświadczeniu PZPN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego