Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
nie będę miał prawa nazwać Cię, o, Pani mego serca, swoją żoną".

...Teraz, gdy pani Eliza z triumfującym uśmiechem wyciąga rękę z papierem unieważniającym pierwszy zwiazek, co to się dzieje z kandydatem na drugiego męża?... Pochmurnieje, nic nie mówi. I zaczyna wymigiwać się od tej zagranicznej podróży, zmienia wciąż itinerarium, przekreśla na mapie miejsca w europejskich krajach, malownicze kurorty, których nazwy ustalili przedtem zgodnie. Kaprysi mówiąc, że nie ma sensu ruszać się z kraju. Trzeba mu wreszcie, choć raz, stanowczo powiedzieć, że "jeżeli Pan nie chce być tam gdzie ja, to ja nie powinnam być z Panem nigdzie". Po otrzymaniu tych
nie będę miał prawa nazwać Cię, o, Pani mego serca, swoją żoną".<br><br>...Teraz, gdy pani Eliza z triumfującym uśmiechem wyciąga rękę z papierem unieważniającym pierwszy zwiazek, co to się dzieje z kandydatem na drugiego męża?... Pochmurnieje, nic nie mówi. I zaczyna wymigiwać się od tej zagranicznej podróży, zmienia wciąż itinerarium, przekreśla na mapie miejsca w europejskich krajach, malownicze kurorty, których nazwy ustalili przedtem zgodnie. Kaprysi mówiąc, że nie ma sensu ruszać się z kraju. Trzeba mu wreszcie, choć raz, stanowczo powiedzieć, że "jeżeli Pan nie chce być tam gdzie ja, to ja nie powinnam być z Panem nigdzie". Po otrzymaniu tych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego