po południu Krysia miała się spotkać u siebie z Lipowskym, trzy godziny wcześniej, o pierwszej, po zmyleniu agentów, powinna być na Hożej. Czy to się jej uda?<br>Nie próbowała już zgubić ich na Starówce. Pojechała na Kercelak i wśród straganów, w tłumie kupujących, sądziła, że ma największą szansę. Była tam przekupka, pani Marta, którą znała od lat. Ukryta za jej straganem obserwowała gorączkowe poszukiwania agentów. Pani Marta dała jej inną sukienkę, Krysia wciągnęła na głowę beret i gdy znalazła się na ulicy, wzięła rikszę. Była już przekonana, że zgubiła prześladowców.<br>Nie zauważyła, gdy wchodziła do bramy na Hożej, mężczyzny o gęstej