Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się zmieszałem. Potem dowiedziałem się, że te dziewczyny przychodzą tu codziennie reperować worki. Kiedy esesmani szli na obiad, była przerwa około 30-40 minut. Mieliśmy klucze od dziewuch. Dokarmialiśmy je wtedy. Zanosiliśmy im wiadro z jedzeniem - grysik, pęczak, kartofle. Można było wtedy z dziewczyną pogadać, nawet przytulić - wyjaśnia Bielecki. Esesmani przekupywani przez więźniów przymykali oczy na te codzienne kontakty.

Cyla

Ładną "czarnulką" okazała się Cyla Cybulska. Miała 22 lata. Jerzy Bielecki zapamiętał ją wtedy jako "niewysoką, smagłej cery, ładnie zbudowaną" dziewczynę. Zakochał się w niej po uszy. Ze wzajemnością. Podczas codziennych spotkań opowiadali o sobie, swoich rodzinach, snuli plany. Cyla była
się zmieszałem. Potem dowiedziałem się, że te dziewczyny przychodzą tu codziennie reperować worki. Kiedy esesmani szli na obiad, była przerwa około 30-40 minut. Mieliśmy klucze od dziewuch. Dokarmialiśmy je wtedy. Zanosiliśmy im wiadro z jedzeniem - grysik, pęczak, kartofle. Można było wtedy z dziewczyną pogadać, nawet przytulić - wyjaśnia Bielecki. Esesmani przekupywani przez więźniów przymykali oczy na te codzienne kontakty.<br><br>&lt;tit&gt;Cyla&lt;/&gt;<br><br>Ładną "czarnulką" okazała się Cyla Cybulska. Miała 22 lata. Jerzy Bielecki zapamiętał ją wtedy jako "niewysoką, smagłej cery, ładnie zbudowaną" dziewczynę. Zakochał się w niej po uszy. Ze wzajemnością. Podczas codziennych spotkań opowiadali o sobie, swoich rodzinach, snuli plany. Cyla była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego