nam Stalin - chwała mu wiekopomna!<br>Świat nowy budujemy od podstaw, od podwalin -<br> Sta - lin!<br> Sta - lin! <br> Sta - lin!!!</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>OBLICZA ZMYŚLONE</><br> Księżyc płynie milczący,<br> Noc się zbliża niechcący,<br>Noc się zbliża brzegiem własnych oddali,<br> A potem je składa na krzyż<br> I wyprzestrzenia w wyż,<br>Abyśmy jej przez sen nie poznali.<br><br> Noc przelękła się nocy,<br> Północ wzywa pomocy,<br>Z ziemi płynie tuman i wydech lasów,<br> A gdzie lasów zanika szczyt,<br> Gwiazdy jawią swój byt,<br>Jak ćwieki od niewidzialnych zasuw.<br><br> Cztery razy do roku<br> Księżyc przepada w mroku,<br>Nikt go nie zabijał, a jest nieżywy,<br> A potem się kładzie na wznak<br> Żeby zmartwychwstać tak