Typ tekstu: Książka
Autor: Borowski Tadeusz
Tytuł: Pożegnanie z Marią
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1948
się rozpaczliwie na placu i znowu powracał z krzykiem.
Paskarski sklepik był małą, zaciszną zatoką. Nad szklanką bimbru z buraków bratali się przy ladzie policjanci z chłopami i handlowali ludźmi ze szkoły. Nocą policjanci wysadzali przez okno szkoły towar, który albo natychmiast znikał w zakamarkach ulicy, albo kalecząc się nieludzko przełaził przez druty kolczaste na plac naszej firmy budowlanej, gdzie wałęsał się aż do rana, gdyż kantor był oczywiście zamknięty. Zwykle były to dziewczęta. Łaziły bezradnie po podwórzu oglądając kupy piasku; zwały gliny, sześciany cegieł, trocinówek, szpaltówek, ramsayek; zachodziły do sąsieków z grysikiem, którego różne odcienie i wielkości używane były na
się rozpaczliwie na placu i znowu powracał z krzykiem.<br>Paskarski sklepik był małą, zaciszną zatoką. Nad szklanką bimbru z buraków bratali się przy ladzie policjanci z chłopami i handlowali ludźmi ze szkoły. Nocą policjanci wysadzali przez okno szkoły towar, który albo natychmiast znikał w zakamarkach ulicy, albo kalecząc się nieludzko przełaził przez druty kolczaste na plac naszej firmy budowlanej, gdzie wałęsał się aż do rana, gdyż kantor był oczywiście zamknięty. Zwykle były to dziewczęta. Łaziły bezradnie po podwórzu oglądając kupy piasku; zwały gliny, sześciany cegieł, &lt;orig&gt;trocinówek&lt;/&gt;, szpaltówek, &lt;orig&gt;ramsayek&lt;/&gt;; zachodziły do sąsieków z grysikiem, którego różne odcienie i wielkości używane były na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego