songi Joan Baez i Boba Dylana, z ludowością miało to zatem związek raczej luźny.<br><br>Ale jak go zwał, tak zwał - polski folk sygnowany ostatnio przede wszystkim dokonaniami zespołów Brathanki i Golec uOrkiestra, ma szansę zdetronizować <orig>nielansowane</> prawie przez większość mediów disco polo, choć nie da się wykluczyć, że pozostanie fenomenem przelotnym, znakiem sezonowej mody. Ciekawe jest co innego. Otóż, jak się okazuje, w cenie jest muzyczny eklektyzm podbarwiony folklorem. Taka właśnie była płyta Gorana Bregovicia i Kayah, która osiągnęła niebywały jak na dzisiejsze okoliczności nakład sprzedaży (prawie 600 tys.). Płytę "Kayah i Goran" kupowali wszyscy - starzy, młodzi, miejscy, wiejscy, mniej i