Smardzewski ostro skarcił prokuratora wojewódzkiego w Rzeszowie za udzielanie prasie informacji, co uznał za naruszenie tajemnicy i regulaminu. (Właśnie w tym samym czasie w miesięczniku "Prokuratura i Prawo" nr 4 ukazał się artykuł S. Iwanickiego, w którym stwierdza, że - sposobem ochrony przed nadużyciami w prokuraturze jest dopuszczalność publicznego ujawnienia poleceń przełożonego, co nie może być kwalifikowane jako naruszenie obowiązku zachowania tajemnicy). Wniosek wrócił do Rzeszowa z końcem marca. Ministrem sprawiedliwości był już Jerzy Jaskiernia, kolega klubowy i bliski przyjaciel Ciesielskiego. Departament Prokuratury polecił uzupełnić dokument o ustalenia, czy firma Fortuna Holding rzeczywiście istnieje i jakie dokumenty podpisał tam Ciesielski. Wymaga to