Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zapach. Otwarcie okien nie dało żadnych rezultatów. Przeciwnie, nieprzyjemna woń stawała się coraz intensywniejsza, zamieniając się w nieznośny fetor. Pracownicy dworca, gorączkowo poszukiwali źródła niemiłego zapachu. Kiedy zdjęli z półki ciężką walizę i otworzyli ją - żaden z zamków nie był zamknięty na klucz - oczom ich ukazał się przerażający widok: pod przemoczonym krwią papierem leżała owinięta szmatą, kobieca głowa. Z innych paczek ułożonych w walizce, ciasno jedna obok drugiej, wyglądały części rąk, nóg i tułowia oraz fragmenty garderoby. Wezwano constabla (najniższy stopień służbowy w policji angielskiej, constabl pełni zwykle służbę patrolową), który z kolei zawiadomił Scotland Yard.
Śledztwo objął inspektor Cornisch, stary
zapach. Otwarcie okien nie dało żadnych rezultatów. Przeciwnie, nieprzyjemna woń stawała się coraz intensywniejsza, zamieniając się w nieznośny fetor. Pracownicy dworca, gorączkowo poszukiwali źródła niemiłego zapachu. Kiedy zdjęli z półki ciężką walizę i otworzyli ją - żaden z zamków nie był zamknięty na klucz - oczom ich ukazał się przerażający widok: pod przemoczonym krwią papierem leżała owinięta szmatą, kobieca głowa. Z innych paczek ułożonych w walizce, ciasno jedna obok drugiej, wyglądały części rąk, nóg i tułowia oraz fragmenty garderoby. Wezwano constabla (najniższy stopień służbowy w policji angielskiej, constabl pełni zwykle służbę patrolową), który z kolei zawiadomił Scotland Yard.<br>Śledztwo objął inspektor Cornisch, stary
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego