Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
pracuje kilkuset informatyków rodem znad Wełtawy. Zdaniem Jana Mühlfeita, dyrektora generalnego Microsoftu w Czechach i Słowacji, tutejsi specjaliści dorównują wiedzą i umiejętnościami swoim zachodnim kolegom. Czeskie przedsiębiorstwa nie są jednak w stanie zaoferować swoim pracownikom tak wysokich wynagrodzeń, jakie proponują koncerny z Zachodu. "Jeśli Niemcy złożą tę ofertę pracy, czeski przemysł informatyczny może się szybko wykrwawić" - ostrzega Mühlfeit na łamach niemieckiego dziennika "Die Welt". Jego obawy podziela także Ondrej Neff, komputerowy guru Czech i wydawca codziennej gazety internetowej. "W ten sposób na zawsze pozostaniemy zacofanym krajem" - mówi Neff. Sytuacja jest tym bardziej niebezpieczna, że Czechy od lat cierpią na poważny niedobór
pracuje kilkuset informatyków rodem znad Wełtawy. Zdaniem Jana Mühlfeita, dyrektora generalnego Microsoftu w Czechach i Słowacji, tutejsi specjaliści dorównują wiedzą i umiejętnościami swoim zachodnim kolegom. Czeskie przedsiębiorstwa nie są jednak w stanie zaoferować swoim pracownikom tak wysokich wynagrodzeń, jakie proponują koncerny z Zachodu. "Jeśli Niemcy złożą tę ofertę pracy, czeski przemysł informatyczny może się szybko wykrwawić" - ostrzega Mühlfeit na łamach niemieckiego dziennika "Die Welt". Jego obawy podziela także Ondrej Neff, komputerowy guru Czech i wydawca codziennej gazety internetowej. "W ten sposób na zawsze pozostaniemy zacofanym krajem" - mówi Neff. Sytuacja jest tym bardziej niebezpieczna, że Czechy od lat cierpią na poważny niedobór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego