Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
finansowych czy politycznych elit. Oni nie są anonimowi. Każdy ich gest śledzą nie tylko znajomi i sąsiedzi, lecz także całe lokalne społeczności, a często czytelnicy i telewidzowie wszystkich zakątków Polski. Hańba jest tak duża, że całymi latami nie mogą się z nią oswoić. Dlatego Rywin, Wieczerzak i Jamroży nie tylko przepędzają dziennikarzy, ale też rozluźniają kontakty z dawnymi przyjaciółmi.
Jerzy Wasilewski z Warszawy, właściciel sieci hurtowni, skazany na siedem lat za wypadek ze skutkiem śmiertelnym, wstydzi się tak, że o jego wyroku wie tylko najbliższa rodzina. Od dwóch lat jeździ do domu na przepustki, spotyka się ze znajomymi. Wszyscy oni są
finansowych czy politycznych elit. Oni nie są anonimowi. Każdy ich gest śledzą nie tylko znajomi i sąsiedzi, lecz także całe lokalne społeczności, a często czytelnicy i telewidzowie wszystkich zakątków Polski. Hańba jest tak duża, że całymi latami nie mogą się z nią oswoić. Dlatego Rywin, Wieczerzak i Jamroży nie tylko przepędzają dziennikarzy, ale też rozluźniają kontakty z dawnymi przyjaciółmi. <br>Jerzy Wasilewski z Warszawy, właściciel sieci hurtowni, skazany na siedem lat za wypadek ze skutkiem śmiertelnym, wstydzi się tak, że o jego wyroku wie tylko najbliższa rodzina. Od dwóch lat jeździ do domu na przepustki, spotyka się ze znajomymi. Wszyscy oni są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego