Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 28
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tego nie robi, to powstaje proste pytanie, gdzie jest Sanepid. Skoro ludzie tam pracujący tego nie zauważają, to albo nie są to fachowcy, którym leży na sercu dobro człowieka, dobro miasta i których trzeba jak najszybciej wymienić. Trudno sobie wyobrazić pracę inspektora sanitarnego, który mógłby nie zauważyć tak drastycznego naruszenia przepisów sanitarnych. Skoro nie może z tym zrobić porządku niemrawy Sanepid, to powinna zrobić to władza. Czy rzeczywiście nie ma u nas miejsca na sprzedaż owoców i warzyw, oscypków i innych produktów żywnościowych, niż parking. Słyszałem, że jest na Olczy-Oberconiówce 21.
Jerzy Bartman



Na ręce doktora Galicy

Pamięć o tych
tego nie robi, to powstaje proste pytanie, gdzie jest Sanepid. Skoro ludzie tam pracujący tego nie zauważają, to albo nie są to fachowcy, którym leży na sercu dobro człowieka, dobro miasta i których trzeba jak najszybciej wymienić. Trudno sobie wyobrazić pracę inspektora sanitarnego, który mógłby nie zauważyć tak drastycznego naruszenia przepisów sanitarnych. Skoro nie może z tym zrobić porządku niemrawy Sanepid, to powinna zrobić to władza. Czy rzeczywiście nie ma u nas miejsca na sprzedaż owoców i warzyw, oscypków i innych produktów żywnościowych, niż parking. Słyszałem, że jest na Olczy-Oberconiówce 21.<br>&lt;au&gt;Jerzy Bartman&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Na ręce doktora Galicy&lt;/tit&gt;<br><br>Pamięć o tych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego