Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
żeby nadrobić spóźnienie. Najpierw nas przytrzymali na moście na Dżamunie. Potem na Gandze, mosty wąskie, ruch jednostronny. Zobaczyłem, że naprzeciw jadą wojskowe tabory, wozy, tongi, a na czele idzie rozsypana piechota. "Wal pierwszy - krzyczy ambasador - mamy prawo, jadę z proporczykiem, oficjalnie''. A oni już wchodzą na most. Wiedziałem, że nie przepuszczą, bo czy się oni znają? Czekaliśmy, a oni leźli i leźli. Czasami robiły się przerwy i można było przeskoczyć, ale o maskę oparł się tyłkiem sierżant z chorągiewką i nic sobie nie robił z trąbienia, a jak Stary wyskoczył, to mu powiedział, żeby siedział cicho, bo może oberwać. Ja znam
żeby nadrobić spóźnienie. Najpierw nas przytrzymali na moście na Dżamunie. Potem na Gandze, mosty wąskie, ruch jednostronny. Zobaczyłem, że naprzeciw jadą wojskowe tabory, wozy, <orig>tongi</>, a na czele idzie rozsypana piechota. "Wal pierwszy - krzyczy ambasador - mamy prawo, jadę z proporczykiem, oficjalnie''. A oni już wchodzą na most. Wiedziałem, że nie przepuszczą, bo czy się oni znają? Czekaliśmy, a oni leźli i leźli. Czasami robiły się przerwy i można było przeskoczyć, ale o maskę oparł się tyłkiem sierżant z chorągiewką i nic sobie nie robił z trąbienia, a jak Stary wyskoczył, to mu powiedział, żeby siedział cicho, bo może oberwać. Ja znam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego