Typ tekstu: Książka
Autor: Heller Michał
Tytuł: Usprawiedliwienie wszechświata
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1982
gdzie nie mając na szczęście żadnych trosk i namiętności, które by zakłócały mi spokój, spędzałem całe dnie samotnie w ogrzewanej komorze, mając dość wolnego czasu na rozmyślanie".
Możemy wyobrazić sobie Kartezjusza siedzącego albo spacerującego w swojej komorze. Za oknem padał śnieg, mróz biało srebrzył krajobraz. Ale małe okna komory prawdopodobnie przepuszczały niewiele światła. Panował półmrok i było przytulnie. Jednak Kartezjusz - jak można wnioskować z jego wspomnień - był nieczuły na zimowe uroki otoczenia. Patrzał w siebie. Podważał i ważył racje. Segregował doświadczenia. Myślał.
I chyba wieczorami musiał być często bardzo wyczerpany. Nie wiadomo, czy miał wówczas na tyle wewnętrznej dyscypliny, by przestać
gdzie nie mając na szczęście żadnych trosk i namiętności, które by zakłócały mi spokój, spędzałem całe dnie samotnie w ogrzewanej komorze, mając dość wolnego czasu na rozmyślanie".<br>Możemy wyobrazić sobie Kartezjusza siedzącego albo spacerującego w swojej komorze. Za oknem padał śnieg, mróz biało srebrzył krajobraz. Ale małe okna komory prawdopodobnie przepuszczały niewiele światła. Panował półmrok i było przytulnie. Jednak Kartezjusz - jak można wnioskować z jego wspomnień - był nieczuły na zimowe uroki otoczenia. Patrzał w siebie. Podważał i ważył racje. Segregował doświadczenia. Myślał.<br>I chyba wieczorami musiał być często bardzo wyczerpany. Nie wiadomo, czy miał wówczas na tyle wewnętrznej dyscypliny, by przestać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego