Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1214
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1968
musiał sobie niczego wmawiać, może rzeczywiście samotność wielkomiejska jest rzeczą nieuniknioną, naturalną.
Jedna stacja nadaje więc dyskusje między grupą ludzi, połączonych organicznie zawodem, zainteresowaniami czy przeżyciami, druga wymyśliła sobie program polegający na tym, że w studio siedzi znana całej Ameryce kobieta psycholog i przyjmuje telefony od strapionych słuchaczy. Dyskutanci perorują, przerywają sobie nawzajem, kłócą się, wyszydzają, ale są na ogół interesujący. Rozmawiają
o sprawach obchodzących w danej chwili rzesze ludzkie.
Dziś na przykład dyskutują sprawę narkotyków. Jest wśród nich dwóch wyleczonych narkomanów, jeden narkoman aktywny, dwóch lekarzy i jeden adwokat. Obgadują tę sprawę od wszystkich jej aspektów. Samo posiadanie narkotyków jest tu
musiał sobie niczego wmawiać, może rzeczywiście samotność wielkomiejska jest rzeczą nieuniknioną, naturalną. <br>Jedna stacja nadaje więc dyskusje między grupą ludzi, połączonych organicznie zawodem, zainteresowaniami czy przeżyciami, druga wymyśliła sobie program polegający na tym, że w studio siedzi znana całej Ameryce kobieta psycholog i przyjmuje telefony od strapionych słuchaczy. Dyskutanci perorują, przerywają sobie nawzajem, kłócą się, wyszydzają, ale są na ogół interesujący. Rozmawiają <br>&lt;gap&gt; &lt;page nr=7&gt; o sprawach obchodzących w danej chwili rzesze ludzkie. <br>Dziś na przykład dyskutują sprawę narkotyków. Jest wśród nich dwóch wyleczonych narkomanów, jeden narkoman aktywny, dwóch lekarzy i jeden adwokat. Obgadują tę sprawę od wszystkich jej aspektów. Samo posiadanie narkotyków jest tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego