Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w poniedziałek pani Grażyna nie przypuszczała, że jej życie zamieni się w koszmar. Już nawet zapomniała, że w listopadzie ub. roku pomogła policji zatrzymać dwóch złodziei samochodów. Przypomniała jej o tym prokuratura, która w liście poleconym poinformowała ją, że nie może zachować anonimowości - czyli... na rozprawie świadek musi stanąć z przestępcami twarzą w twarz.
A wszystko zaczęło się ponad dwa miesiące temu. Był listopad, godzina 2.15 w nocy. W oknie mieszkania pani Grażyny przy ul. Majewskiego na Ochocie paliło się jeszcze światło. Właśnie uczyła się do egzaminów na studia, kiedy usłyszała dochodzący zza okna dziwny rytmiczny dźwięk. To byli złodzieje
w poniedziałek pani Grażyna nie przypuszczała, że jej życie zamieni się w koszmar. Już nawet zapomniała, że w listopadzie ub. roku pomogła policji zatrzymać dwóch złodziei samochodów. Przypomniała jej o tym prokuratura, która w liście poleconym poinformowała ją, że nie może zachować anonimowości - czyli... na rozprawie świadek musi stanąć z przestępcami twarzą w twarz.<br>A wszystko zaczęło się ponad dwa miesiące temu. Był listopad, godzina 2.15 w nocy. W oknie mieszkania pani Grażyny przy ul. Majewskiego na Ochocie paliło się jeszcze światło. Właśnie uczyła się do egzaminów na studia, kiedy usłyszała dochodzący zza okna dziwny rytmiczny dźwięk. To byli złodzieje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego