Unia mówi o jedności kontynentu, a myśli o pieniądzach - wtóruje Stefanek i dodaje - przecież na dopłaty bezpośrednie grosza nam nie dadzą, każde państwo musi sobie radzić we własnym zakresie! Skąd taka wiadomość? - W gazecie czytałem.<br> Po okolicy krąży widmo złego, chciwego i bezwzględnego cudzoziemca. To on kupił podobno upadający zakład przetwórstwa owoców w Rykach i to on miał powiedzieć, że jeśli plantatorom truskawek cena 1,50 wydaje się za niska, to niech sobie ugotują kompot. Nie jest tylko jasne, czy to Niemiec, czy Anglik, a niektórzy mówią, że Belg. Szumieć za bardzo nie można, bo on polską załogę zwolni, a sprowadzi