sędzia, by wydać własne orzeczenie o karze dla &lt;name type="org"&gt;Microsoftu&lt;/name&gt;. Jeśli - na co wiele wskazuje - przychyli się do rządowej propozycji podziału koncernu, &lt;name type="org"&gt;Microsoft&lt;/name&gt; na pewno złoży odwołanie do sądu wyższej instancji. Zdaniem &lt;name type="person"&gt;Mike'a Staneka&lt;/name&gt;, analityka giełdowego z banku inwestycyjnego &lt;name type="org"&gt;Lehman Brothers&lt;/name&gt;, sprawa &lt;name type="org"&gt;Microsoftu&lt;/name&gt; na pewno dotrze do &lt;name type="org"&gt;Sądu Najwyższego USA&lt;/name&gt;. &lt;name type="person"&gt;Stanek&lt;/name&gt; przewiduje, iż cały proces zakończy się jesienią 2002 roku. Tyle bowiem potrwają - jego zdaniem - wszystkie kolejne odwołania obu stron.<br>Analityk &lt;name type="org"&gt;Lehman Brothers&lt;/name&gt; w notatce dla inwestorów stwierdził wczoraj, że nawet jeśli &lt;name type="org"&gt;Microsoft&lt;/name&gt; zostanie wówczas podzielony, cena akcji obu firm będzie wynosić około 125-135 dolarów (byłaby więc mniej więcej taka jak