się w czyn, który rodzi nowe rozwiązania i postęp. Bliższa jest raczej zupełnej stagnacji i oczekiwaniu na cud. <br>- Monika żyła w przekonaniu, że przegrała już swoje życie - opowiada Katarzyna, 23-letnia studentka geologii. - Kiedy zabrałam ją na imprezę, miałam wrażenie, że robiła wszystko, aby mi udowodnić, że zgodnie z jej przewidywaniami, ludzie są nudni i źle do niej nastawieni.<br>Takie poczucie przegranej towarzyszy osobom nie przez przypadek nazywanym w analizie transakcyjnej (jednej z teorii osobowości i interakcji ludzi) "przegrywającymi". Zamiast żyć w zgodzie ze sobą i maksymalnie wykorzystywać własne możliwości, wciąż oskarżają innych, jednocześnie usprawiedliwiając siebie. Zamiast rzeczywistością, której z założenia