Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 4.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
samego okresu ubiegłego roku, a import spadł, ale tylko o 0,6 proc. Spadek importu to efekt podwyżki stóp procentowych w listopadzie 1999 r., która zahamowała nieco popyt na rynku wewnętrznym, a więc i apetyty konsumentów na towary sprowadzane z zagranicy.
Jako pierwszy taki scenariusz pogłębiania się deficytu obrotów bieżących przewidział jeszcze w ubiegłym roku prof. Stanisław Gomułka, doradca ministra finansów. Jego zdaniem w tym roku deficyt może nawet sięgnąć 9 proc. PKB i nic złego się w gospodarce nie stanie. Dlaczego? Bo nasze wpływy z tegorocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych, czyli np. zakupu akcji polskich firm, ziemi przez cudzoziemców, będą równoważyć
samego okresu ubiegłego roku, a import spadł, ale tylko o 0,6 proc. Spadek importu to efekt podwyżki stóp procentowych w listopadzie 1999 r., która zahamowała nieco popyt na rynku wewnętrznym, a więc i apetyty konsumentów na towary sprowadzane z zagranicy. <br>Jako pierwszy taki scenariusz pogłębiania się deficytu obrotów bieżących przewidział jeszcze w ubiegłym roku prof. Stanisław Gomułka, doradca ministra finansów. Jego zdaniem w tym roku deficyt może nawet sięgnąć 9 proc. PKB i nic złego się w gospodarce nie stanie. Dlaczego? Bo nasze wpływy z tegorocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych, czyli np. zakupu akcji polskich firm, ziemi przez cudzoziemców, będą równoważyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego