odnosi się nie do Prawdy transcendentnej ale do tego co immanentne, a zarazem relatywne, zależne od woli (dobrej lub złej!) człowieka, cząstkowe. Jeśli słowo w sacrum ma gwarancję najwyższą - w Biblii verbum erat apud Deum, to w sferze profanum pozbawione jest gwarancji, wiarygodność zdobywa lub traci, często niesłusznie zdobywa (dzięki przewrotnej manipulacji) i niesłusznie traci (również dzięki przewrotnej manipulacji). Może więc służyć kłamstwu i nakłanianiu do Dobrego. Jego bardzo znamienną cechą jest przy tym związana z relatywnością i cząstkowością, do których się odnosi: skończoność, nieostateczność, chciałoby się rzec - tymczasowość. Jest to bowiem słowo na teraz, na dzisiaj, nawet jeśli wydaje się