Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
majątków. Okazja, aby pochwalić się piękną, drogocenną bransoletką, brylantowym pierścionkiem - darem od pana Konstantego. Precjoza jeszcze mocniej rozsieją blaski w świetle kandelabrów, gdy wzniesie wysoko w górę rękę z kolorową dużą wystrzyganką w palcach: - Klemunia narysowała historyczną scenę zaślubin Jana Zamoyskiego... Proszę popatrzeć, jak udatnie oddała postacie...

Szmer zachwytu, a przy tym i domyślne uśmieszki. Jaki tam Zamoyski, jaka tam synowica Batorego... Toż to, wypisz, wymaluj, sama pani Franciszka, czarnooka, czarnowłosa, w potokach jedwabiu, w śnieżnych koronkach. A ten niby Zamoyski o rozanielonym wyrazie twarzy niepodobny do hetmana, ale całkiem do pana Widackiego. - Tak ubrana pójdzie nasza mama do ślubu, może już
majątków. Okazja, aby pochwalić się piękną, drogocenną bransoletką, brylantowym pierścionkiem - darem od pana Konstantego. Precjoza jeszcze mocniej rozsieją blaski w świetle kandelabrów, gdy wzniesie wysoko w górę rękę z kolorową dużą wystrzyganką w palcach: - Klemunia narysowała historyczną scenę zaślubin Jana Zamoyskiego... Proszę popatrzeć, jak udatnie oddała postacie...<br><br> Szmer zachwytu, a przy tym i domyślne uśmieszki. Jaki tam Zamoyski, jaka tam synowica Batorego... Toż to, wypisz, wymaluj, sama pani Franciszka, czarnooka, czarnowłosa, w potokach jedwabiu, w śnieżnych koronkach. A ten niby Zamoyski o rozanielonym wyrazie twarzy niepodobny do hetmana, ale całkiem do pana Widackiego. - Tak ubrana pójdzie nasza mama do ślubu, może już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego