tu jest zamczysko<br>Albo oberża blisko.<br>Na pieczeń mam dziś chęć<br>Mój giermku! Za mną pędź!"<br><br>Z pół mili ujechali,<br>A już gospoda w dali<br>Gospoda "Pod Fijołkiem",<br>Więc rycerz z swym pachołkiem<br>Przed bramą z konia zsiadł:<br>"Tu - rzecze - będę jadł!"<br><br>Koń dawniej rżał - dziś nie rży,<br>Gdy staje przy oberży,<br>Wiadomo - rycerz w nędzy,<br>A owsa bez pieniędzy<br>Nie daje przecież nikt:<br>Pan chudy - chudy wikt.<br><br>Toteż niepewnie trochę<br>Wszedł Szaławiła z Rochem<br>Do izby dość przestronnej,<br>Gdzie przy pieczeni wonnej,<br>Która zapiera dech,<br>Siedziało zuchów trzech.<br><br>Rzekł tedy Szaławiła:<br>"Hej, gospodyni miła,<br>Nam też tu podaj pieczeń,<br>A