Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
rozgwieżdżona noc. Nogi ślepca z trudem stąpają po trawnikach i klombach Saskiego Ogrodu. Ramiona towarzyszy przenoszą go ponad rowami dobiegowymi niemieckich stanowisk.
- Rechts!- pada od przodu. To któryś z pierwszej trójki, gdzie idą ludzie nienagannie władający niemieckim, daje miejsce mijającemu ich patrolowi żandarmerii: Tylko Zygmunt ich nie widzi., Jerzemu nagle przychodzi na myśl, że on teraz, w chwili gdy odległość jest na szept, powie coś po polsku. Ściska go tak mocno za rękę, że ślepy zwraca twarz w jego stronę. Ale od przodu nadlatują niemieckie słowa:
- Spezial-Patrole aus Palast Briihl!
Jeszcze mały murek parkowego ogrodzenia i już Królewska. Z tamtej
rozgwieżdżona noc. Nogi ślepca z trudem stąpają po trawnikach i klombach Saskiego Ogrodu. Ramiona towarzyszy przenoszą go ponad rowami dobiegowymi niemieckich stanowisk.<br>- Rechts!- pada od przodu. To któryś z pierwszej trójki, gdzie idą ludzie nienagannie władający niemieckim, daje miejsce mijającemu ich patrolowi żandarmerii: Tylko Zygmunt ich nie widzi., Jerzemu nagle przychodzi na myśl, że on teraz, w chwili gdy odległość jest na szept, powie coś po polsku. Ściska go tak mocno za rękę, że ślepy zwraca twarz w jego stronę. Ale od przodu nadlatują niemieckie słowa:<br>- Spezial-Patrole aus Palast Briihl!<br>Jeszcze mały murek parkowego ogrodzenia i już Królewska. Z tamtej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego