Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
wokół tej sprawy swoją aktywność.
K.J.: - Szkoda, że władza znów odmówiła Panu paszportu. Powinni być raczej zainteresowani w tym, żeby Pan wyjechał.
Z.R.: - Od przeszło dziesięciu lat mam zakaz opuszczania koszar. Ale nie wykluczam, że kiedyś mi ten paszport dadzą.
K.J.: - Czy wyczul Pan na posiedzeniu KKW przychylną atmosferę dla swego projektu?
Z:R.: - Jeśli idzie o członków KKW, to owszem, niekiedy nawet z dużym uznaniem. Natomiast środowiska ekspertów i doradców były trochę zaskoczone. Odnieśli się do tego novum nieufnie. Ale wydaje mi się to zrozumiałe, bo to był na razie pomysł, nie podbudowany jeszcze konkretami.
K.J
K.J.: - Szkoda, że władza znów odmówiła Panu paszportu. Powinni być raczej zainteresowani w tym, żeby Pan wyjechał.
Z.R.: - Od przeszło dziesięciu lat mam zakaz opuszczania koszar. Ale nie wykluczam, że kiedyś mi ten paszport dadzą.
K.J.: - Czy wyczul Pan na posiedzeniu KKW przychylną atmosferę dla swego projektu?
Z:R.: - Jeśli idzie o członków KKW, to owszem, niekiedy nawet z dużym uznaniem. Natomiast środowiska ekspertów i doradców były trochę zaskoczone. Odnieśli się do tego novum nieufnie. Ale wydaje mi się to zrozumiałe, bo to był na razie pomysł, nie podbudowany jeszcze konkretami.
K.J
wokół tej sprawy swoją aktywność.</><br><br><who1>K.J.: - Szkoda, że władza znów odmówiła Panu paszportu. Powinni być raczej zainteresowani w tym, żeby Pan wyjechał.</><br><br><who2>Z.R.: - Od przeszło dziesięciu lat mam zakaz opuszczania koszar. Ale nie wykluczam, że kiedyś mi ten paszport dadzą.</><br><br><who1>K.J.: - Czy wyczul Pan na posiedzeniu KKW przychylną atmosferę dla swego projektu?</><br><br><who2>Z:R.: - Jeśli idzie o członków KKW, to owszem, niekiedy nawet z dużym uznaniem. Natomiast środowiska ekspertów i doradców były trochę zaskoczone. Odnieśli się do tego novum nieufnie. Ale wydaje mi się to zrozumiałe, bo to był na razie pomysł, nie podbudowany jeszcze konkretami.</><br><br><page nr=125><br><br><who1>K.J
