nie ma mowy o żadnych rodzicach, nie ma mowy o żadnej wyższej instancji. Ona tu jest najwyższą instancją, a ona nie zgadza się. Ona nie zgadza się, pod żadnym pozorem nie zgadza się - żadne tłumaczenie,<br> <page nr=256><br> że przyjechał polski reżyser, który będzie reżyserował Mistrza i Małgorzatę. Obok stał otyły nieco i przyciężki młody człowiek, przyglądał się temu, parę razy spróbował interweniować. Zaczęto mówić o surrealizmie. "Eto nie surrealizm, eto suprematyzm, eto połuczajetsia iz cziornych ekranow..." Wreszcie pojawił się jakiś mężczyzna w czarnym mundurze i Majka znów ponowiła prośbę, znów mówiła o polskim reżyserze, o Mistrzu i Małgorzacie i tak dalej. "Praszu" - powiedział