Typ tekstu: Książka
Autor: Strączek Adam
Tytuł: Wyznanie lekarza-łapownika
Rok: 1995
Jak zwykle o 6.30 zadzwonił budzik. Adam zerwał się zza biurka. Przewrócona kawa zalała połowę blatu. Do licha! - mruknął - znowu dodatkowa, niepotrzebna robota. Zirytowany nacisnął toporny przycisk ruskiego budzika. Koniec. Natarczywy pisk ustał wreszcie. W samą porę - z sąsiedniego pokoju już dobiegł gniewny pomruk małżonki. Udając, że nie słyszy, chyłkiem ruszył do kuchni. Urwał kawał papierowego ręcznika. Wytarł biurko. Na szczęście Nauka o chorobach wewnętrznych, którą akurat studiował, ocalała z potopu. Na biurku nie było przesadnego porządku
Jak zwykle o 6.30 zadzwonił budzik. Adam zerwał się zza biurka. Przewrócona kawa zalała połowę blatu. Do licha! - mruknął - znowu dodatkowa, niepotrzebna robota. Zirytowany nacisnął toporny przycisk ruskiego budzika. Koniec. Natarczywy pisk ustał wreszcie. W samą porę - z sąsiedniego pokoju już dobiegł gniewny pomruk małżonki. Udając, że nie słyszy, chyłkiem ruszył do kuchni. Urwał kawał papierowego ręcznika. Wytarł biurko. Na szczęście <hi>Nauka o chorobach wewnętrznych</>, którą akurat studiował, ocalała z potopu. Na biurku nie było przesadnego porządku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego