Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
powiedzieć: NIE! Nie chcę. Chociaż powinno się to pojawić już dużo wcześniej. Ta rozmowa trochę za daleko zaszła. "Ofiara" coraz mniej przekonywująco odmawia, a "manipulator" używa coraz mocniejszych argumentów ("Boisz się?, Nie masz silnej woli?") W takiej sytuacji trudno jest się wycofać. Ktoś wszedł na nasze terytorium i coraz bardziej przyciska do ściany.
- Przecież ja nie mogę mu tak odmówić wprost, bo się na mnie obrazi. - Powie namawiany. I dlatego, z czystej koleżeńskości i sympatii, z litości nad "biednym manipulatorem" zgadza się zapalić marihuanę lub wziąć inny narkotyk. Przekracza cienką granicę, za którą jeszcze trudniej będzie mu powiedzieć NIE i się
powiedzieć: NIE! Nie chcę. Chociaż powinno się to pojawić już dużo wcześniej. Ta rozmowa trochę za daleko zaszła. "Ofiara" coraz mniej przekonywująco odmawia, a "manipulator" używa coraz mocniejszych argumentów ("Boisz się?, Nie masz silnej woli?") W takiej sytuacji trudno jest się wycofać. Ktoś wszedł na nasze terytorium i coraz bardziej przyciska do ściany. <br>- Przecież ja nie mogę mu tak odmówić wprost, bo się na mnie obrazi. - Powie namawiany. I dlatego, z czystej koleżeńskości i sympatii, z litości nad "biednym manipulatorem" zgadza się zapalić marihuanę lub wziąć inny narkotyk. Przekracza cienką granicę, za którą jeszcze trudniej będzie mu powiedzieć NIE i się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego