Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
pomocy w Scarborough Grace Hospital, przekazała policji wszystkie szczegóły niemal dwugodzinnego gwałtu, rozgrywającego się w mroku grudniowej nocy. Ostrzeżenia jej oprawcy nie zdały się na nic; dziewczyna nie zawahała się przed podaniem policji najdrobniejszego szczegółu ze swego poniżenia. Chciała zemsty. Zdawała sobie sprawę, że jej pełna współpraca z detektywami może przyczynić się do ujęcia napastnika. Zapamiętała cechy charakterystyczne wyglądu gwałciciela. Porównany z relacjami ofiar dwóch poprzednich gwałtów z maja, dał jego pierwszy, niepełny jeszcze rysopis. Prasa opisuje go więc w ten sposób: mężczyzna rasy białej, lat około dwudziestu, wzrostu około 180 cm, szczupłej budowy ciała, lecz bardzo silny, ciemny blondyn (możliwe też
pomocy w Scarborough Grace Hospital, przekazała policji wszystkie szczegóły niemal dwugodzinnego gwałtu, rozgrywającego się w mroku grudniowej nocy. Ostrzeżenia jej oprawcy nie zdały się na nic; dziewczyna nie zawahała się przed podaniem policji najdrobniejszego szczegółu ze swego poniżenia. Chciała zemsty. Zdawała sobie sprawę, że jej pełna współpraca z detektywami może przyczynić się do ujęcia napastnika. Zapamiętała cechy charakterystyczne wyglądu gwałciciela. Porównany z relacjami ofiar dwóch poprzednich gwałtów z maja, dał jego pierwszy, niepełny jeszcze rysopis. Prasa opisuje go więc w ten sposób: mężczyzna rasy białej, lat około dwudziestu, wzrostu około 180 cm, szczupłej budowy ciała, lecz bardzo silny, ciemny blondyn (możliwe też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego