Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
jest. Najbardziej ten właściciel.
Słyszałam, że w Łodzi, w jakimś mieście, w Łodzi chyba jest duże bezrobocie, dużo ludzi takich, co naprawdę nie mają środków do życia. To straszne oburzenie w telewizji, w prasie, że trzeba zabronić, bo firmy czy hurtownie, które mają żywność, to ta, która się zbliża termin przydatności do końca, to oni to, ponieważ już do sklepów nie dadzą, to sprowadzają to po prostu na ulicach samochody rozdają za darmo ludziom. No i straszny się larum podniósł w mediach, wszędzie, że trują ludzi, że to, że tamto. Jak nie wiem, jakie jest pana zdanie. Moim zdaniem, to jeżeli
jest. Najbardziej ten właściciel.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Słyszałam, że w Łodzi, w jakimś mieście, w Łodzi chyba jest duże bezrobocie, dużo ludzi takich, co naprawdę nie mają środków do życia. To straszne oburzenie w telewizji, w prasie, że trzeba zabronić, bo firmy czy hurtownie, które mają żywność, to ta, która się zbliża termin przydatności do końca, to oni to, ponieważ już do sklepów nie dadzą, to sprowadzają to po prostu na ulicach samochody rozdają za darmo ludziom. No i straszny się larum podniósł w mediach, wszędzie, że trują ludzi, że to, że tamto. Jak nie wiem, jakie jest pana zdanie. Moim zdaniem, to jeżeli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego