Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 46
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
gorącym uczynku - ostrzega Piotr Gliński, socjolog. Czy to możliwe, by nasi policjanci wykonywali nowe obowiązki bez wprowadzania restrykcji i atmosfery zastraszenia? Wydaje się, że największą szansę na prawidłowy kontakt z małolatami spacerującymi w nocy miałby dzielnicowy-przyjaciel, który jak dobry znajomy odprowadzałby po zmroku zbłąkane dzieci do domów. Niestety, instytucja "przyjacielskiego policjanta" praktycznie u nas nie istnieje. - Decyzje władz podyktowane są bezsilnością wobec tego, co się dzieje na ulicach. Konieczna jest szeroka akcja edukacyjna skierowana do rodziców, którzy tworząc ciepły i życzliwy dom, mogą skutecznie wpływać na zachowanie swoich dzieci - mówi psycholog Zuzanna Celmer. Akcję "Małolat" wymyślił Włodzimierz Wolski, rzecznik praw
gorącym uczynku - ostrzega Piotr Gliński, socjolog. Czy to możliwe, by nasi policjanci wykonywali nowe obowiązki bez wprowadzania restrykcji i atmosfery zastraszenia? Wydaje się, że największą szansę na prawidłowy kontakt z małolatami spacerującymi w nocy miałby dzielnicowy-przyjaciel, który jak dobry znajomy odprowadzałby po zmroku zbłąkane dzieci do domów. Niestety, instytucja "przyjacielskiego policjanta" praktycznie u nas nie istnieje. - Decyzje władz podyktowane są bezsilnością wobec tego, co się dzieje na ulicach. Konieczna jest szeroka akcja edukacyjna skierowana do rodziców, którzy tworząc ciepły i życzliwy dom, mogą skutecznie wpływać na zachowanie swoich dzieci - mówi psycholog Zuzanna Celmer. Akcję "Małolat" wymyślił Włodzimierz Wolski, rzecznik praw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego