że jest miejsce, gdzie mi pomogą.<br>Cały czas miałem przed oczami artykuł Wiktora. Nie miałem zielonego pojęcia, jak ta pomoc miałaby wyglądać w praktyce, ale miałem nadzieję".</></><br><who2>Włodek: Wszyscy byliśmy w podobnym stanie ducha. Antkowi, który dzisiaj sam jest terapeutą, zebrało się kiedyś na wspominanie grupy wstępnej - pierwszych spotkań przed przyjęciem na oddział odwykowy, których uczestnicy mieli przekonać się, czy naprawdę chcą się leczyć: <q>"Usłyszałem, że inni - a był tam jeden sławny aktor, jakiś facet z telewizji - też są alkoholikami. To było pierwszego dnia i zacząłem bardziej chcieć tam być. Pierwszy raz usłyszałem, że ktoś publicznie mówi, że jest alkoholikiem. Ludzie tacy sami