za łukiem, opadając w dół wężowym śladem ? Co za sprawdzian techniczny <orig>wycyrklowanych kristjanij</> ślad szerokości paru metrów, lecący z pieca na łeb w przepaść. Albo, nieporównany, cholerycznie stromy las tatrzański, ów slalom wobec nieba, o chorągiewkach ze smreków, które się nie ugną, gdy o nie zawadzisz. Stromizna - trudność, zapewne, ale przyjemna trudność, całkowicie dająca się opanować narciarzowi. Groźna z powodu lawin, szreni?...Nie, to śnieg na stromiźnie może być groźny lub nie. Ona sama przy dobrym śniegu, niema znaczenia dla dobrego technika. Najwyżej upoi pędem lub sześcioma kozłami zakończy <orig>szusik</>! Ale czy musisz szusować? <orig>Pozatem</> istnieje na los Opatrzności się zdawanie