Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
przeciwstawić i, doszczętnie tą bezczelnością zbaraniały, podporządkowywał mu się jak małe dziecko. Jeżeli ten znany mi przed laty Korabkowski jeszcze żyje i przypadkiem wpadnie w ręce sądu jako konspirator, to zaręczam, że nie tylko nic z niego nie wydostaną, ale jeszcze sami, nie pytani, nie proszeni, zdradzą mu grzecznie i przykładnie własne tajemnice. Taki to z niego człowiek i wielu ludziom ładnie dał się we znaki czyniąc z nich niezgorszych wariatów, ale wszystko było niczym w porównaniu z tym, co uczynił ze swoim sąsiadem, niejakim Borakowskim. Ten sąsiad Borakowski miał żonę ładną i chętną do tego i owego...


Tu Markowski Harry
przeciwstawić i, doszczętnie tą bezczelnością zbaraniały, podporządkowywał mu się jak małe dziecko. Jeżeli ten znany mi przed laty Korabkowski jeszcze żyje i przypadkiem wpadnie w ręce sądu jako konspirator, to zaręczam, &lt;page nr=179&gt; że nie tylko nic z niego nie wydostaną, ale jeszcze sami, nie pytani, nie proszeni, zdradzą mu grzecznie i przykładnie własne tajemnice. Taki to z niego człowiek i wielu ludziom ładnie dał się we znaki czyniąc z nich niezgorszych wariatów, ale wszystko było niczym w porównaniu z tym, co uczynił ze swoim sąsiadem, niejakim Borakowskim. Ten sąsiad Borakowski miał żonę ładną i chętną do tego i owego...<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Tu Markowski Harry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego